Tureckie Towarzystwo Turystyczne Koło Turystyczne Z historii Koła Nasz region Nasz śpiewnik Sekcja żeglarska Linkownia Kontakt
startuj z nami  |  dodaj do ulubionych   
Koło Turystyczne
  Ponad dziesięć lat na szlaku
  Aktualności
  Relacje
  Imprezy
 Relacje

Zimowy rajd do Przykony 2006

W drugi wtorek ferii, 21.02.06.,  przed Liceum zrobiło się tłoczno. Nie zważając na zdziwione miny przechodniów, które mówiły: „Co wy tu robicie???”,  z każdego zakątka nadciągały tłumy (albo tłumiki) rajdowiczów - wszyscy uśmiechnięci, szczęśliwi, ogólnie rzecz biorąc w świetnych humorach. Pewnie nie byli do końca świadomi tego, co ich czeka! Po krótkiej przemowie wodza Wojciechowskiego, rozdaniu naklejek z logo Koła Turystycznego, które posłusznie przykleiliśmy sobie do kurtek, czapek, rękawiczek itp. (niestety prawdopodobnie z powodu zbyt dużej wilgotności szybko się odklejały) i zaraz po przepędzeniu tłumu fotoreporterów, którzy niemiłosiernie oślepiali nas fleszami J, ruszyliśmy w stronę słońca, albo, jak kto woli, po prostu do Przykony.

Wszystko było w porządku dopóki szliśmy chodnikami i twardą nawierzchnią, jednak gdy cywilizacja się skończyła, czekały nas zaspy śniegu po kolana. Takie warunki naturalne zmusiły nas do marszu „gęsiego” (mogło to zabawnie wyglądać - kilkadziesiąt osób brnących polami i lasami i na dodatek w rządku J). Na jednym z postojów dostaliśmy mapy, które miały poprowadzić nas prosto do Przykony (ale czy wy też mieliście wrażenie, że jednak nie było tak prosto???). W drodze do upragnionego celu zahaczyliśmy o tereny kopalni; większość z rajdowiczów była tam po raz pierwszy. Prosto do Przykony zaprowadziła nas baaaaaardzo błotnista droga, a tam czekała na nas pyszna zupka (KRUPNIK L). Po małym co nieco zostały rozstrzygnięte wszelkie konkursy, m.in. na wymyślenie nowej legendy o powstaniu Przykony (tylko jak w tych legendach znalazł się Chuck Norris???).

Wieczorem tradycyjnie już zawitali do naszego obozu „Starzy Mistrzowie” czyli Pawłowie: Ciemniewski i Grabara, dzięki którym do późnych godzin nocnych rozbrzmiewała muzyka („…czy ty wiesz, jak to dużo po dniu?”). Ale jak wiemy, to co dobre szybko się kończy i Mistrzowie musieli nas pożegnać. Jednak muzyka nie ucichła za sprawą Młodych Wilków. Niestety, nie zdążyliśmy się jeszcze na dobre rozkręcić, a została ona brutalnie stłumiona przez wodza Bartczaka, który mimo głośnych protestów skonfiskował nam gitary. Na 2.00 w nocy została zaplanowana cisza nocna (ale w planowaniu to wszyscy są dobrzy). Zasnęliśmy dopiero około 4.00 nad ranem, mimo wcześniejszych akcji „Słonecznego Patrolu”, czyli wodza W.W.

         Rano, gdy już się spakowaliśmy i posprzątaliśmy po sobie, gotowi byliśmy wyruszyć w drogę powrotną. Ale gotowi byli jak zwykle tylko najbardziej wytrwali uczestnicy rajdu, reszta wróciła do domów pojazdami mechanicznymi. Gdy już dochodziliśmy do Turku, wszyscy zatęsknili do przedzierania się przez lasy i śniegi…do nocnego grania…a nawet do krupniku… Dlatego z niecierpliwością czekamy na następny rajd.

Michalina Głodna kl. Ii




Ręce które leczą....
80.61kB, 681x602 pix


...wszystkich, którzy szykują się na trasę rajdu
79.18kB, 662x566 pix


Opiekunowie wyróżniali się niebieskimi ochraniaczami
83.05kB, 750x653 pix


Trasa była urozmaicona.....
49.47kB, 506x734 pix


i wymagała użycia wszystkich mięśni
61.94kB, 503x816 pix


Ponad 90 uczestników przedzierało się przez ostępy i śnieg
51.46kB, 771x657 pix


Dla nas "ślepe" drogi są najciekawsze
48.32kB, 718x586 pix


A w szkole w Przykonie pyszny krupnik....
59.46kB, 811x622 pix


..."starzy" mistrzowie....
76.55kB, 859x676 pix


... i młode wilki
50.39kB, 726x556 pix


Na drugi dzień do marszu było niewielu chętnych
81.08kB, 824x568 pix


Ale za to jakich!!!
65.48kB, 859x664 pix


Tureckie Towarzystwo Turystyczne   |   Koło Turystyczne   |   Z historii Koła   |   Nasz region   |   Nasz śpiewnik   |   Sekcja żeglarska   |   Linkownia   |   Kontakt
© Tureckie Towarzystwo Turystyczne - www.ttt.turek.net.plrealizacja online24.pl